Sporo emocji miało miejsce we wczorajszym meczu trampkarzy, którzy na własnym stadionie podejmowali zespół Sandecji Nowy Sącz. Zawodnicy trenera Radosława Jacka mimo optymalnej przewagi nie zdołali zatrzymać lidera rozgrywek ulegając 0:1. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył w 68 minucie Kacper Jarząbek. Mimo porażki to młodzi zawodnicy Akademii mieli więcej szans na zdobycie goli. Już w pierwszej połowie kilkukrotnie zagrozili bramce przyjezdnych, jednak w decydującym momencie zabrakło skuteczności. Piłka nie chciał trafić do siatki również po rzucie karnym, którego egzekutorem został Kacper Ciuruś, a jego strzał zdołał obronić bramkarz Sandecji.
Wczorajsza porażka przekreśliła tym samym możliwość gry w barażach o Centralną Ligę Trampkarzy, jednak z przebiegu sezonu i zajęcie drugiego miejsca w tabeli zespół AP CANPACK Okocimski Brzesko może uznać obecne rozgrywki za bardzo udane. Udane tym bardziej, gdyż zespół miał walczyć o spokojne utrzymanie się w Małopolskiej 1 Lidze Trampkarzy, a walczył pierwsze miejsce w tabeli.
Z tego miejsca należą się bardzo duże słowa uznania dla całej drużyny jak i trenera, którzy wykonali w tym sezonie bardzo dużo pracy by stać się zespołem, który może bez kompleksów walczyć z najlepszymi zespołami w Małopolsce.
Trampkarze (Małopolska 1 Liga Trampkarzy)
AP CANPACK Okocimski Brzesko – Sandecja Nowy Sącz 0:1
Bramka: Kacper Jarząbek 68.
Okocimski KS: Konrad Augustyn – Marcin Zagórski, Hubert Sowa, Adrian Smaluch, Michał Siudut, Jan Lewandowski, Raul Kotarba, Kamil Hebda, Radosław Curyło, Kacper Ciuruś, Krystian Bielak oraz Wiktor Włodek, Emil Osyszko, Oliwier Okas, Szymon Mida, Jakub Lipka, Kacper Klimek, Kacper Gumularz.
Radosław Jacek (trener AP CANPACK Okocimski Brzesko): -„Uważam, że z przekroju całego meczu to my dominowaliśmy i próbowaliśmy rozstrzygnąć ten mecz na swoją korzyść zdobywając trzy punkty, które utrzymałyby nas w grze o baraż do CLT. Ciężko jednak było młodym chłopakom, którzy uczą się gry w ataku pozycyjnym. Trzeba być bardzo dobrze techniczny i nie bać się podejmować ryzyka. Nam dziś tego zabrakło, zagraliśmy trochę apatycznie w ofensywie lecz mimo to mieliśmy swoje okazje na zdybcie bramki. Jednak nie udało się tego zamienić na bramkę, którą później tracimy po kontrze gości.
Nie zabrakło emocji, adrenalina udzieliła się wszystkim bo stała przed nami historyczna szansa na grę w najlepszej lidze w Polsce. Będę podkreślał, że chłopcy zagrali bardzo dobrą rundę jako beniaminek i do końca walczyli o pierwszej miejsce gdzie tak naprawdę celem było spokojne utrzymanie się w tej lidze. Jednak po pierwszych spotkaniach zweryfikowaliśmy troche nasze plany i chcieliśmy walczyć o pierwsze miejsce w lidze.
Wydaje mi się, że trochę nie wytrzymaliśmy tego meczu pod względem mentalnym, a to też jest ważne. Jestem bardzo zadowolony z gry zespołu, z tego jak Ci chłopcy się rozwijają, jak próbują grać w piłkę nie szukając prostych środków. Wynik w tych młodych kategoriach też jest ważny bo zawsze walczy się o trzy punkty. My jednak patrzymy na rozwój tych zawodników i zobaczymy który z nich pójdzie wyżej, oby jak najszybciej zagrali w naszej drużynie seniorów bo po to z nimi pracujemy.”