Przedstawiamy kolejne podsumowanie zespołu AP CANPACK Okocimski Brzesko. Tym razem zaprezentujemy osiągnięcia jakie dokonali w rundzie jesiennej zawodnicy Rufina Wójtowicza, którzy rozgrywają swoje mecze w brzeskiej lidze młodzików.
Mimo nie najlepszego startu w lidze zespół zdołał osiągnąć przyzwoity wynik kończąc rundę na piątym miejscu. Wynik cieszy tym bardziej, gdyż drużyna miała bardzo mało czasu na zgranie się tuż przed startem rozgrywek. -Patrząc na wszystkie okoliczności całą rundę należy uznać za udaną. Początek był na pewno kiepski, ale trzeba pamiętać, że w praktyce drużyna powstała dopiero tydzień przed ligą, bo wcześniej trwał etap selekcji do poszczególnych drużyn i nie mieliśmy wiele czasu, żeby się dobrze przygotować do początku rozgrywek. Druga faza rundy była już dobra, gra zaczęła powoli wyglądać tak jak bym sobie tego życzył, a efektem tego były fajne wyniki. Na pewno problemem, z którym chłopaki muszą sobie radzić są starsi i silniejsi fizycznie rywale, więc tym bardziej za drugą część rundy należy się szacunek.
Chłopcy z meczu na mecz zaczęli prezentować się już znacznie lepiej czego efektem były zdobyte pierwsze punkty. Drużynie zdarzały się również spotkania, w których mimo przewagi nie zdołała zainkasować kompletu punktów. – Na pewno zaliczyliśmy falstart, porażka w pierwszym meczu uświadomiła wszystkim, że liczy się tylko nasza praca i nikt nam nie da nic za darmo bo jesteśmy Okocimski. Później wyglądało to już lepiej, choć na pewno zdarzyły nam się remisy, które nie powinny mieć miejsca. Przy sposobie gry, który wybraliśmy naturalne jest że czas działa na naszą korzyść, z meczu na mecz wyglądało to lepiej. Między innym dlatego z optymizmem patrzymy na wiosnę, mamy teraz kilka miesięcy na spokojną pracę i jestem przekonany, że w rundzie rewanżowej będzie to widać.
W rundzie jesiennej odbyły się spotkania, które świadczyły o mocnym charakterze drużyny oraz o tym że chłopcy potrafią grać w piłkę i walczyć o jak najwyższe cele. -Pomijając pierwszą kolejkę, gdzie z wielu względów było bardzo słabo to myślę, że mecz z Piastem Czchów był najważniejszy. Może nie tyle najtrudniejszy, ale bardzo ważny. Zbieraliśmy kolejne remisy i potrzebowaliśmy wygranej, żeby chłopaki uwierzyli mocniej w siebie i mogli naprawdę pokazać co potrafią. Udało się zwyciężyć, a później wygrać jeszcze 2 z 3 pozostałych spotkań.
Sporo pracy czeka podopiecznych Rufina Wójtowicza podczas okresu przygotowawczego do rundy rewanżowej. Ciężka praca ma procentować w przyszłości, gdy chłopcy zbudują solidny fundament do gry w piłkę na wyższym poziomie. -Kierunek się nie zmienia, cały czas pracujemy nad grą w piłkę, utrzymaniu jej i tutaj nie będzie wielkich kombinacji. Pod tym względem mam super sytuację, nie ma presji na wynik i możemy spokojnie uczyć się gry w piłkę i jestem pewny, że będzie to procentować w przyszłości. Może nawet nie tej najbliższej ale już w starszych drużynach, gdzie chłopaki będą już mieli fundament, żeby grać w piłkę i dominować nad rywalami.
Zespół młodzików na pewno stać na wyższe miejsce, jednak najważniejszy cel na ten sezon to podniesienie piłkarskich umiejętności u młodych zawodników, którzy w przyszłości mają osiągać jeszcze lepsze wyniki na znacznie wyższym poziomie. – Dla mnie osobiście samo miejsce w tabeli nie będzie wyznacznikiem tego czy to był udany sezon, tak samo jak teraz bardziej patrzę jaki zrobiliśmy postęp porównując początek i koniec rundy, a nie na to 5. miejsce. Chłopaki trenują bardzo solidnie, starają się realizować to co im przekazuję i jestem przekonany, że nasza gra na wiosnę będzie lepsza niż jesienią. O miejscu w tabeli wszyscy szybko zapomnimy, ważne żeby chłopaki byli coraz lepsi i kiedyś mogli grać na o wiele wyższym poziomie.
Trener Rufin Wójtowicz odniósł się również do samej Akademii oraz pracy z młodymi adeptami piłki nożnej. – Na pewno to największy klub w regionie i patrząc na to co się teraz w nim dzieje widać możliwości na rozwój, nie tylko zawodników, ale też trenerów. Prowadzę dwie drużyny, zbieram doświadczenia i liczę, że cały czas będzie możliwość, żeby robić postępy i pracować z fajnym chłopakami tak jak teraz. Jesteśmy na początku budowania Akademii ale kierunek jest dobry i trzeba optymistycznie patrzeć w przyszłość.