Za nami pierwszy dzień zmagań w finałach Młodzieżowych Mistrzostw Polski w futsalu w kategorii U13. Wszystkie 16 zespołów rozegrało swoje pierwsze spotkania, pokazując że walka o najwyższe cele będzie bardzo zacięta. Walkę, zaangażowanie raz ambicję pokazali także zawodnicy Okocimskiego, którzy w swoim pierwszym meczy podejmowali rówieśników z Limanowej. Spotkanie to zakończyło się wygraną Limanovi, która zwyciężyła 4:2. Bardzo dobrą skutecznością w tym meczu wykazał się Bartłomiej Kałużny zdobywając trzy gole. Na listę strzelców wpisał się także Ksawery Bieda. Z kolei autorami bramek dla Okocimskiego zostali: Aleksander Rogóż oraz Bartosz Pabian.
AP CANPACK Okocimski Brzesko – MKS Limanovia Limanowa 2:4
Bramki: Aleksander Rogóż, Bartosz Pabian – Bartłomiej Kałużny x3, Ksawery Bieda.
Okocimski KS: Nikodem Bartnicki, Mikołaj Klecki, Seweryn Sowa, Hubert Śliwa, Arkadiusz Latocha.
Rezerwowi: Kacper Guzik, Mikołaj Kawa, Alex Szarliński, Olgierd Brzyk, Aleksander Rogóż, Hubert Górka, Krzysztof Drużkowski, Dawid Jurkiewicz, Bartosz Pabian.
Trener: Arkadiusz Śliwa.
Trener II: Dawid Lizak.
Kierownik drużyny: Jan Kargul.
Limanovia: Mateusz Smoleń, Ksawery Bieda, Bartłomiej Kałużny, Grzegorz Groń, Błażej Kochański.
Rezerwowi: Tymon Kwadrans, Patryk Potoniec, Dominik Pączek, Karol Hubert.
Trener: Adam Gawlik.
Asystent trenera: Marcin Kożuch.
Trener przygotowania fizycznego: Dariusz Mrożek.
Początek spotkania lepiej ułożył się dla przyjezdnych, którzy stwarzali sobie więcej sytuacji podbramkowych oraz częściej byli przy piłce. Efektem tego były dwie strzelone bramki, co sprawiło, że zespołowi grało się jeszcze z większą swobodą.
Mimo niekorzystnego wyniku podopieczni trenera Arkadiusza Śliwy oraz trenera Dawida Lizaka nie załamali rąk. Skrupulatnie dążyli do celu jakim było zdobycie bramki kontaktowej. A tą zdobył Aleksander Rogóż, który dał jasny sygnał do szans na odwrócenie losów spotkania. Chwile później do bramki trafił Bartosz Pabian wyrównując tym samym rezultat spotkania.
Zawodnicy naszej Akademii mogli pokusić się o zadanie kolejnego ciosu, jednak strzał Arkadiusza Latochy zatrzymał się na słupku bramki. Warto również wspomnieć o bramkarzu Okocimskiego, który tego dnia niejednokrotnie popisał się swoimi umiejętnościami, ratując swój zespół przed utratą bramki.
Losy spotkania rozstrzygnęły się w drugiej połowie, w której to Limanovia przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść strzelając kolejne dwie bramki. Zawodnikom Okocimskiego wyniku nie udało się zmienić, jednak pozostawali po sobie bardzo dobre wrażenia i z pewnością udowodnią swoją wartość w sobotnich spotkaniach mierząc się najpierw z AZS UŚ Katowice oraz LZS Bajdo.