Przedstawiamy podsumowanie obozu rocznika 2010, który przebywał na zgrupowaniu w Dębicy. Trener Sebastian Klimczyk przedstawia w nim nad czym zawodnicy trenowali, co było dla trenerów istotną sprawą podczas ustalania zajęć. To wszystko oraz wiele innych rzeczy dowiedzieć można się z z tekstu poniżej.
Było to bardzo treściwe wspólne 7 dni spędzone z zawodnikami na obozie w Dębicy. Pod kątem organizacyjnym mieliśmy do dyspozycji wszystko co pozwalało na intensywną pracę z zawodnikami.
Zarówno dla mnie jak i dla Trenera Mateusza Wawryki ten obóz to tak na prawdę pierwsze przetarcie i dłuższa możliwość spędzenia czasu z zawodnikami, dzięki czemu dostaliśmy odpowiedzi na wiele pytań, które ciężko uzyskać przy normalnej pracy 3-4 razy w tygodniu.
Trenowaliśmy bardzo intensywnie minimum dwa razy dziennie, a czasem nawet trzy razy dziennie, dlatego pełen szacunek dla chłopaków za wytrwałość i twarde charaktery. Każdy z Nich chciał podnosić swoje umiejętności. Naszym głównym celem było scalenie grupy oraz uświadomienie zawodników jak duży wpływ mają na to co się dzieje na boisku. Czasem detal zmienia bardzo wiele. Sportowo celem nadrzędnym było podniesienie ich umiejętności indywidualnych, natomiast celem podrzędnym, który podzieliliśmy na dwa aspekty – z piłką oraz bez piłki. Ten z piłką to otwarcie i budowanie, a ten bez piłki to wstępne nauczanie skoku presingowego.
Zawodnicy bardzo szybko zrozumieli co chcemy im przekazać, są świadomi czego chcą, dlatego praca z takimi chłopakami to czysta przyjemność. Dodatkowo staraliśmy się wraz z Trenerem Wawryką urozmaicać ich czas nie tylko treningami ale również integracją jak wspólne wyjścia na basen, grilla, lody, gry w darta czy ping ponga.
Podsumowując – bardzo treściwie spędzony czas z kapitalną grupą ludzką.
Zawodnicy wiedzą czego od nich oczekujemy, a my wiemy czego możemy oczekiwać od Nich. Myślę ,że wylany pot na pewno zaprocentuje. Cieszy że zawodnicy sami widzą efekty, dzięki czemu wymagają sami od siebie jeszcze więcej.
Jeżeli chodzi o gry kontrolne, rozegraliśmy dwa sparingi, jeden z DAP’em Dębica, a drugi z Termalica Bruk-Bet Nieciecza. Strzelców ani wyników nie zapisywaliśmy, nie to było dla Nas najważniejsze. Kluczem dla Nas była realizacja zadań, z których chłopcy wywiązali się świetnie, za co dla Nich duży szacunek i brawa.
Podsumowanie przygotował trener rocznika 2010 Sebastian Klimczyk.